Co nowego? (wrzesień, październik 2014)

I znowu trochę się tego uzbierało... Kilka rzeczy było jeszcze zamówionych w sierpniu, jednak nie jest to żadne usprawiedliwienie biorąc pod uwagę poprzedni wpis z nowościami ,,Co nowego? (czerwiec, lipiec, sierpień 2014)". Trudno, widoczne tak już musi być :-P Jestem ciekawa co następne miesiące mi przyniosą... A teraz zapraszam na kolejny ,,post-tasiemiec" :-) Będzie trochę gadania (pisania?) - mam wrażenie, że kilku nowościom warto poświęcić trochę więcej uwagi niż samo pokazanie zdjęć. Mam nadzieję, że ktoś wytrwa do końca :-P


Messy Mansion



Uwielbiam płytki Messy Mansion, ich wzory są wyjątkowe i charakterystyczne. Wiem, że do najtańszych nie należą ale ich stylistyka jest obłędna... i tego się trzymajmy :-P Niestety MM nie wysyła swoich produktów do Polski - płytki zamówił dla mnie mój przyjaciel. Dodatkowo sklep cierpi na chroniczny niedobór płytek, które są od czasu do czasu wrzucane partiami i szybko się rozchodzą. Osobiście poluję jeszcze na trzy sztuki :-P Średnica płytek wynosi 7cm.



Emily de Molly


Emily de Molly jest kolejną po Messy Mansion australijską firmą produkującą płytki. Wzory są cudowne, unikatowe i zdecydowanie warte swojej ceny. Niedawno firma poszerzyła swoją ofertę o cztery kolejne wzory płytek (nie, jeszcze ich nie zamówiłam :-P) Płytki mają średnicę 7cm.


MoYou Nails


Płytki MoYou Nails tak jak i MoYou London pochodzą z Wielkiej Brytanii. Dlaczego mają tak podobną nazwę? Nie mam pojęcia. Jest to dość dziwne, tym bardziej, że w przypadku nazw obu tych firm końcówka często jest pomijana i zostaje samo MoYou. No ale nie mnie w to wnikać :-P Płytki, które wybrałam mają bardzo misterne wzory i właśnie to mnie w nich najbardziej urzekło :-) Jakość jest jak każdych innych płytek Bundle Monster czy Konad. Płytki mają średnicę 5,5cm przez co wzory całopaznokciowe są dość wąskie - na kciuk za wąskie. Nie wiem dlaczego, zamawiając je byłam święcie przekonana, że mają tę większą średnicę czyli 7cm... Sklep MoYou Nails nie wysyła paczek do Polski - swoje płytki zamówiłam przez przyjaciela na jego adres w Stanach. Wszystkie wzory, które chciałam  - mam. Reszta płytek nie zrobiła już na mnie takiego wrażenia - ok, są ładne ale 8$ za pojedyncze kwiatuszki jak w pierwszych płytkach Konada... no bez przesady :-P


Seria W


Seria W nie jest mi obca - zanim kupiłam ten zestaw 20 płytek na AliExpress, miałam już 9 płytek z tej serii. Niestety za te pierwsze sztuki bardzo mocno przepłaciłam... wybrałam wtedy 9 ,,naj naj" wzorów odpuszczając pozostałe. Teraz z racji na cenę mogłam sobie pozwolić na resztę ,,chciejstw". Średnica płytek to 7cm.

Seria QA


Seria QA na pewno jest wszystkim dobrze znana, głównie ze sklepu Born Prety Store. Jednak ja swój zestaw 12sztuk kupiłam na AliExpress. Seria QA jest tam prawie trzy razy tańsza a jakość jest bez zmian (ten sam chiński producent :-P). Jak to mówią ,,po co przepłacać?" :-) (i kto to mówi... :-/)

Seria D


Seria D szału u mnie nie wywołała, jednak trzy ,,meksykańskie" płytki bardzo mi się spodobały. Zestaw 5 płytek kupiłam na AliExress. Wyszło taniej niż w BPS, nawet z dodatkowymi dwoma płytkami.


MoYou London


Czas na kolejne MoYou, tym razem London :-P Płytki zamówiłam razem z Mat Mają. Kolekcja Kaleidoscope urzekła mnie gdy tylko ją zobaczyłam. Tym razem zdecydowałam się na mniejsze wzory ponieważ są idealne na szerokość moich paznokci a z uwagi na specyfikę tych wzorów w wersji XL mogłyby stać się nieczytelne. Oczywiście te wzory są odrobinę za krótkie na moje paznokcie w dłuższej wersji, ale wiem, że będę w stanie je zatuszować :-) Ogólnie był to dobry wybór :-D


Seria XL - K i V



Płytki kupiłam u sprzedawcy na AliExpress przy okazji kupowania stempli... niepotrzebnie weszłam w zakładkę ,,inne przedmioty sprzedającego" :-P Jakość jest świetna, cena też - ok 6$ za sztukę.


DRK XL Designer 1


Płytka DRK XL Designer 1 jest nagrodą ode mnie dla mnie :-P I kolejnym spełnionym dużym płytkowym marzeniem (po Dashice - chociaż tu bym wszystkie przygarnęła, tylko ta cena... i ilość :-P). Płytka jest odrobinę szersza od formatu B5 - ma 21cm x 17cm. Jest piękna, obłędna, kocham ją! Gdy trzymam ją w rękach nie mogę oderwać od niej oczu... jest idealnie zakomponowana, wzory są świetne (tak samo jak i jakość) i za każdym razem gdy ją biorę cieszy moje oko - to taka moja perełka :-D I jest droga jak perełka - z przesyłką (1/3 wartości płytki) zapłaciłam 100zł. Tak wiem, dużo. Jednak jest tego warta. Poza tym, nie użyję jej tylko raz ani dwa, będzie ze mną już do końca (mojego :-P). Za buteleczkę lakieru bym tyle nie dała :-P.

Teraz przyszła kolej na stemple. Postanowiłam poszperać trochę w sieci i wypróbować kilka nowych ,,gum" :-P


Tak, to jest TEN sławetny Kand :-) Kiedyś myślałam nad kupieniem kilku stempli z fioletową oprawką... a może to będzie właśnie Kand? Odpuściłam. To jak gra na chińskiej loterii. Gdy zobaczyłam stempel w opakowaniu z logiem Kanda, doszłam do wniosku, że warto zaryzykować :-P I tak, to jest to. Guma się lepi, nie wypada z oprawki, jest przyjemnie miękka ale jednocześnie nie tak miękka żeby nie pobierać wzorów (nie musiałam jej również w żaden sposób opiłowywać). Chociaż z misternymi wzorami ten typ ,,główki" sobie nie radzi - np. do serii W muszę użyć swojego twardszego Konada,. Kand zupełnie się do tego nie nadaje. Myślę, że warto jeszcze wspomnieć o tym, że główka przyszła do mnie lekko spłaszczona... odgniotła się z jednej strony, od frontu, tam gdzie jest plastik. Staram się ją odkształcić wkładając stempel obrócony o 180 stopni. Może kiedyś się uda. Całe szczęście ta mała deformacja nie wpływa na stemplowanie. Swoją drogą, nie trzymam całego opakowania. Wycięłam ,,rynienkę" na stempel i w niej odkształcam ,,główkę", resztę wyrzuciłam do kosza - teraz zostało już tylko zdjęcie :-P Zakup z AliExpress.


Następnym stemplem w jaki się zaopatrzyłam był stempel ,,no name". Po zdjęciach zorientowałam się, że jest to ten typ, który chciałabym wypróbować. Kiedyś zamówiłam stempel w czarnej oprawie, dokładnie z taką samą, białą, silikonową główką dla Kropki i byłam strasznie ciekawa jak się sprawdzi... ale wiecie, nie moje - nie testuję, tylko przekazuję dalej :-)  Bardzo polubiłam główkę tego stempla -  jest miękka, twardsza od Kanda.. Nadaje się do bardziej misternych wzorów (chociaż do Konada wciąż jej daleko). Z kolei czerwona końcówka jest do bani... jest jak kamień, zupełnie jakby się utleniła i straciła swoje właściwości (zupełnie nie widzę sensu w robieniu takiej główki). Obecnie jest to stempel nr1, na równi z Kandem. Białą stronę zostawiłam bez zmian, a do tej ,,czerwonej" włożyłam główkę mojego ukochanego Konada - mam idealne 2w1 :-)


Zestaw z zamiennymi główkami również kupiłam na AliExpress. Biała główka w oprawce jest wykonana z podobnego materiału co ta w szarym stemplu - jest miękka ale odrobinę bardziej zwięzła. Kolorowych główek dołączonych do zestawu było sześć sztuk - obecnie mam pięć, ostatnia jest u Mat Mai :-) Główki są miękkie niczym pianki marshmallow. Różnią się od siebie miękkością, choć nie wszystkie. Najbardziej miękka jest zielona, potem czerwona, między niebieską a fioletową praktycznie nie ma różnicy, najtwardsza jest zaś różowa. Główki nie lepią się, nie wypadają z oprawki ale za to śmierdzą okrutnie... Czy działają? Tak, jednak trzeba się do nich przyzwyczaić (w zasadzie jak do każdego typu stempla). Nie są one moimi ,,główkami" nr 1 ale na pewno przydadzą się do robienia naklejek metodą stempelkową :-)

Uff... teraz przyszła kolej na lakiery. Całe szczęście nie jest tego zbyt wiele w porównaniu do poprzednich miesięcy :-) (ale chyba pozostałymi rzeczami w tym miesiącu nadrabiam...)

Wibo seria WOW Granite Sand: 1, 2, 4 i 5
Nowa seria WOW Granite Sand od Wibo naprawdę mnie urzekła. Wiem, że są to ta takie polskie ,,KIKO Cupcake'' i nowością żadną to one nie są. Jednak seria ma w sobie to coś :-) Zrobiłam już jedno zdobienie z użyciem ,,Granite Sand" (jeszcze nie opublikowane) ale nie jestem z niego za bardzo zadowolona... nie oddało ono w pełni uroku tych lakierów. Następnym razem pójdzie mi lepiej :-P
Formula X: ,,Mind Game" z serii Brushed Metallics , ,,Bond, Ionic Bond" z serii ,,Lusters" i ,,Fine Like Einstein" z serii ,,Brilliants".
Nails Inc.: ,,Bermondsey" z serii Denim Effect, ,,Curzon Gate", ,,???", ,,Merylebone", ,,Blomsbury Square", ,,Merylebone Lane" oraz ,,Regents Park" (mini).
Lakiery Formula X i Nails Inc. kupiłam z ogłoszenia na Olx u tej samej sprzedawczyni co poprzednio. Jest to niestety ostatnia partia przez nią sprowadzona - koszty transportu przestały być dla niej opłacalne... szkoda :-( Lubię płacić 7zł za lakiery warte prawie 50zł :-P

Konad seria ,,Princess Specila Polsh": Cool Red, Chocolate, Deep Jungle i Coral Blue
Lakiery do stempli Konad z serii ,,Princess Special Polish" kupiłam na Allegro. Od dawna czaiłam się na te kolory, choć nigdy jakoś nie było okazji aby je zamówić. Aż w końcu znajoma z pracy poprosiła mnie o złożenie zamówienia, ponieważ jej siostrzenica lubiąca malować paznokcie przyjeżdża do Polski i chciałaby jej kupić jakieś płytki, stempel i lakiery... Powiedziałam, że najlepiej zacząć od pewnego i oryginalnego Konada, tak aby się nie zrazić już na wstępie do tej metody. Anabelle akurat wybrała tego sprzedawcę z dawno upatrzonymi przeze mnie lakierami (w zasadzie nie ma się co dziwić, ma najlepsze ceny a jednocześnie oryginalne produkty Konad :-P)

Ostanie trzy lakiery :-) Orly ,,Intergalactic Space" z serii Glaxy FX odkupiłam od Kasi z KasiaTheWeak. Cała seria ,,Galaxy FX" bardzo mi się podoba jednak lakiery te do najtańszych nie należą... dlatego bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że Kasia chce odsprzedać ,,Intergalactic Space" (był bardzo nietrwały i nie chciała go już dłużej u siebie trzymać). A na dodatek jeszcze zeszła z trochę z ceny ,,wywoławczej" :-) Dziękuję Kasiu! Lakier jest cudowny! Trzyma się (jak zwykle...) tydzień i ślicznie wygląda na paznokciach :-) Zdobienie z nim w roli głównej już nosiłam i pewnie niebawem je pokażę.
Lakier Life nr37 dostałam od Mat Mai. Dziękuję :-* Lakier ma w buteleczce zadatki na duochrom, jednak po pomalowaniu wzornika stracił trochę swoją dwoistą naturę... nie zmienia to faktu, iż kolor jest piękny i na bank zostanie przeze mnie użyty jako baza pod jakieś zdobienie. Jeszcze raz dziękuję Maju :-*
Catrice, jak to Catrice - kupiony w Naturze na wyprzedaży. ,,14 Purple Reign" jest fioletem z delikatnymi niebieskimi drobinami - czego chcieć więcej? :-P

Na sam koniec chciałabym pokazać całopaznokciowe naklejki wodne, które kupiłam z myślą o ,,zabieganych" tygodniach, które na 100% jeszcze mi się przytrafią - warto jest mieć wtedy taki gadżet pod ręką :-) Naklejki kupiłam w zestawie 60sztuk na AliExpress za niecałe 16$. Niestety nie pokażę wszystkich wzorów (za dużo tego :-P) - na zdjęciu jest przykładowe `17.


Do naklejek dostałam tzw. ,,gratis" i jest to chyba najlepszy jaki mi się do tej pory trafił - małe, zrobione z cienkiej sklejki, dwustronne pilniczki do paznokci. Jeden taki pilniczek ma długość 5cm. Są idealne do portfela (jeden już noszę przy sobie) i innych dziwnych zakamarków :-) W paczce doliczyłam się 34 sztuk.


I to by było na tyle... mam nadzieję, że choć jedna osoba dotrwała do końca :-P Mam nadzieję, że następny wpis z serii ,,Co nowego?" będzie mniej obszerny... pożyjemy, zobaczymy ;-)

Teraz pozostało mi już ,,tylko" zaktualizować kartę ,,PŁYTKI" oraz listę w karcie ,,LAKIERY" (tym bardziej, że kilka buteleczek znalazło nowe właścicielki i od paru tygodni nie powinno ich tam już być :-P). Liczniki są zaktualizowane - porządek musi być :-P


65 comments:

  1. te płytki ah brak słów <3 chcę wszystkie

    ReplyDelete
  2. imponujące zakupy ;D piękna jest ta wielka płytka ♥

    ReplyDelete
  3. Podziwiam kolekcje płytek:)
    Ja właśnie rozpoczynam swoją przygodę ze stemplowaniem... Mam już upatrzone płytki od MoYou London i w grudniu mam zamiar zrobić sobie prezent:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Moje pierwsze płytki MoYou też zamówiłam sobie jako gwiazdkowy prezent :-) Nie ma to jak szukać pretekstu do zakupów :-P Jest to świetny wybór na początek - płytki są świetnej jakości, nie powinny sprawiać żadnych problemów.

      Delete
    2. Dobrze wiedzieć, że płytki z MoYou to dobry wybór, jak na razie nie bardzo jeszcze się orientuję w tym temacie :)
      Mam jeszcze problem z wyborem stempla... mój obecny kupiony był wieki temu na allegro i do ideału mu daleko. Teraz zamówiłam z BP w rozmiarze XL, ciekawa jestem jak się będzie sprawował. Szukam takiego "miękkiego", którego wystarczy przyłożyć do płytki, a nie "przetaczać" po płytce. Może mogłabyś coś polecić? Będę wdzięczna za pomoc :)

      Delete
  4. Post dla mnie... jejku dziewczyno, jakie piękne płytki! A DRK XL Designer 1 to już mistrzostwo :o
    MM tez mi się podobają bardzo...
    Do mnie lecą nowe z BPS (kupiłam wszystkie... :p), nowa seria Bundle Monster i dwie takie duże z Ebaya jak MoYou :p.

    ReplyDelete
    Replies
    1. DRK rzeczywiście bardzo się wyróżnia na tle innych płytek.
      BPS też kupiłam :-) BM poczekam na promocję - pewnie jakaś w okolicy świąt się trafi :-P Zaraz, zaraz... ale jeden z Twoich wzorów został wybrany! Czyli BM leci do Ciebie jako nagroda :-) Który wzór jest Twój? Jestem strasznie ciekawa :-)
      ,,Chińskie" MoYou widziałam na AliExpress, Ebay'a nie przeglądałam od baaardzo dawna :-)

      Delete
    2. Ja na Ebay'a to ja powinnam mieć bana :p Jak te podroby MoYou będą się dobrze stemplowały to pewnie zakupię ich jeszcze kilka. Leca do mnie 2 na probę.
      BM to nagroda.... a lecą aż dwa zestawy. Na przedostatniej płytce za guziczki, a na ostatniej serduszka. Oba moje :) Chociaż wysłałam im takie śliczne ptaszki... marzyły mi się na płytce. Trudno :p

      Delete
    3. A ja na AliExpress :-P Btw, jest tam zestaw 32 sztuki chińskich MoYou - jedna wychodzi po 1,6$.
      Gratuluję! Myślę, że ptaszki mogą jeszcze wykorzystać. Przez ten konkurs mają tyle projektów, że jeszcze z dziesięć zestawów CYO skomponują :-P

      Delete
    4. Na Ebayu kupiłam za 1,99$. Ale nie muszę brać 32 sztuk, tylko te, co mi się podobają :p
      Dziekuje :) Za rok będzie nowy konkurs pewnie :p

      Delete
    5. No pewnie, mówię bo to najtańsza oferta jaką znalazłam w przeliczeniu na sztukę:-)
      A w miedzy czasie wypuszczą kolejną serię :-P

      Delete
    6. Będzie nowa seria podróbek? Bo z tych 32 to już wiem które kupię i chętnie za nowymi bym się rozejrzała :-)

      Delete
    7. Znając Chińczyków pewnie tak :-P Przy czym wyżej była mowa o nowej serii Bundle Monster ;-)

      Delete
    8. No właśnie nie zrozumiałam o czym była mowa wyżej :) Dzięki :)

      Delete
  5. Oj, piękne zakupy! :-) A lakiery z allegro od jakiego sprzedawcy? Też muszę zainwestować w lakiery konada obawiam się :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki :-) Sklep GREGORHANDEL - z Niemiec idzie przesyłka :-)

      Delete
    2. No tak, widziałam tego sprzedającego. Ale listem nierejestrowanym się boję a 18 zł za paczkę to za dużo. I dlatego nie mam jeszcze konadów :-)

      Delete
    3. Wydaje mi się, że jest rejestrowana... Napisz wiadomość do sprzedającego - jest bardzo miły :-)

      Delete
  6. Płytki od MoYou które wybrałaś są bardzo w Twoim stylu - pierwsze co przyszło mi na myśl, również widziałam ten stempel... Wszystko cudowne jak zawsze <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. No tak, z tym Kaleidoscope trafili wybitnie pode mnie :-) Który stempel? Kanda?

      Delete
  7. To sa porzadne zakupy :) Ja tez w tym miesiacu zaszalam z lakierami i plytkami z BPS :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jak się ma ochotę to czasem trzeba sobie ,,ziścić" zachciankę - ,,nagradzaj siebie" czy jakoś tak ;-P

      Delete
  8. Zazdroszcze wystkiego. Wlasnie dzis zamierzam zamowic plytki AQ. Podalabys link do aukcji ze stemplem Kanda???

    ReplyDelete
    Replies
    1. Płytki QA sa bardzo spoko. Kupujesz na BPS?
      Sprzedający od stempla to bodajże sklep BeautyGaGa.

      Delete
    2. Znalazlam stempel. Dziekuje. Plytki zamowi mi siostra na aliexpres bo za 12 wychodzi z przesykla 8$ wiec duzo taniej niz BPS

      Delete
    3. A moglaby powiedziec ile szedl do Ciebie stempel Kand??? znalazlam aukcje z ktorej narazie zamowila tylko jedna osoba i to z Polski (to chyba Ty) i bylo to chyba 25wrzesnia czy jakos tak. Ciekawi mnie ile szedl do Ciebie

      Delete
    4. O ile dobrze pamiętam dostałam go po ok czterech tygodniach z hakiem...

      Delete
    5. Czyli stnadardowo jak na wysylke z Chin. Siostra ma mi zamowic. Juz sie ciesze

      Delete
  9. Kochana z wytrwaniem do końca nie było najmniejszego problemu, bo przecież tutaj są same cuda !
    Te wszystkie płytki - MEGA ! Jestem oczarowana ! A ta za 100 zł to lepiej nie mówić :D Ja bym aż tyle nie dała, ale każdy ma swoje małe zboczenia :P
    Nie miałam pojęcia, że jest taka różnica przy stemplach :O Może i ja musze sobie sprawić jakiś lepszy i wtedy bedzie mi wszystko wychodziło :))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Uff, to dobrze :-) Bo mogłam trochę przynudzać :-P Poza tym nie każdy lubi dużo tekstu - dlatego miałam pewne obawy w wytrwaniu do końca ;-)
      O to, to - każdy ma swoje zboczenia :-P
      Stempel jest ważny, chodzi oto aby nie utrudniać sobie pracy i nie tracić nerwów :-) Z narzędziami tak jest, jak jest odpowiednie od razu się lepiej pracuje :-) Nawet takie młotki są ,,lepsze" i ,,gorsze" :-P

      Delete
  10. Te płytki Messy Mansion wyglądają niesamowicie! :O Tam jest nawet włóczka i druty! <3 Dziwne, że są dwie firmy MoYou... Mimo że wiem o tym od dłuższego czasu, to i tak mnie to zadziwia :D Ooo może też zamówię tą serię Q4 na AliExpress :) Wiedziałam, że zamówisz płytki z tej serii Kaleidoscope :D A ta gigantyczna płytka wygląda niesamowicie, nie można oczu oderwać... Wymienne główki do stempli to świetny pomysł :)
    Lubie te Twoje posty z nowościami ^^

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wzory sweterkowe na MM są świetne, jeszcze na żadnej płytce nie spotkałam się z takim motywem.
      O nie, jestem tak przewidywalna :-P Płytka Designer powaliła mnie od razu gdy ją zobaczyłam :-)
      Cieszę się, że je lubisz :-) Trochę jest z nimi pracy ale warto robić nawet dla siebie taką ,,spowiedź" :-P

      Delete
  11. Czyżby to już dotarły wszystkie paczki, które miałaś na myśli ;) ?
    Och, och, och, płytki MM, DRK i ta XL - chciejstwo level hard! Stempel Kand - szukałam aukcji, ale nic nie znalazłam, chcę!
    Ta różowa główka stemplowa od ciebie - jakoś jej jeszcze nie ogarniam, nie zbiera mi dobrze wzorków :(
    Szykuję się w grudniu na zakup płyteczek Emily de Molly :) I może też podsumuję moje zbiory, bo strasznie się tego dużo już zrobiło. Inwentarka prawie skończona, zostały topy, bazy i brokatki.
    A Life jest lekko duochromowy - weź poruszaj tym wzornikiem, raz łapie granaty, raz fiolety, a jak się patrzy bezpośrednio bywa leśnozielony. Jaki kupowałam w SuperPharm Life to wygląał identycznie jak Essie Diva Bar, wszystko wskazuje na to, ze to "dupy", żal mi było kasy na essiaka, żeby to udowodnić. Patrzyłam na słocze w necie, wyglądają tak samo jak mój Life na paznokciach. Mam chytry plan motywujący cię do użycia tego lakieru :D
    Moyou obydwa są w Londynie, ponoć kiedyś to była jedna firma, ale się pokłócili. Żadna strona nie chciała rezygnować z nazwy handlowej marki, zatem jedna frakcja dołożyła do nazwy kawałek London i zaczęła robić płytki prostokątne.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak, z tych które wtedy miałam na myśli - tak :-P A tak na serio, to tylko BPS są świeżo zamówione i są jeszcze w drodze.
      No więc nie wiem dlaczego ten sprzedawca nie wpisał słowa Kand w nazwie aukcji. Trafiłam na stempel przez przypadek i rozpoznałam go na zdjęciu. Sklep na AliExpress to BeautyGaGa.
      Tak, Life jest lekko duochromowy, widzę to na wzorniku ;-) Ale w porównaniu do tego co widać w buteleczce bardzo wiele traci z tego efektu :-( Też mi się ten pomysł kołacze po głowie :-D Jestem za!
      Ha, dobrze jest mieć kogoś doinformowanego :-) Teraz jest już wszystko jasne :-D

      Delete
  12. Eee... to ja chyba jednak nie kupuję za dużo :) A już się stresowałam.. :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Cieszę się, że mogłam rozwiać Twoje wątpliwości :-P :-)

      Delete
  13. Jak tylko zobaczyłam te cudeńka Messy Mansion i MoYou Nails to można było usłyszeć lekki pisk z moich ust :DDDD Obłędne dokładnie tak samo jak DRK :D kupujesz tak niesamowite wzory że zostaje mi tylko zazdrościć :DD I proszęęęę strasznie mocno o pokazanie DRK na pazurkach - nie mogę się doczekać tak bardzo, że aż tupię nóżkami :DDD Całuję, miłego popołudnia :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Pokażę, pokażę :-) Tylko biorąc pod uwagę moje ,,chronologiczne zaległości" pewnie nastąpi to za dwa miesiące :-P
      Dziękuję, nawet nie wiesz jak bardzo mi się przyda :-*

      Delete
  14. Wooow ile płytek Ci przybyło! Ciekawe kiedy wykorzystasz każdy wzór, chyba rok to za mało :P
    Seria D mi się podoba, super wzorki :) I ta DRK *_*
    Ja ostatnio zamówiłam nowe płytki z BPS, mam nadzieję, że dojdą szybko.
    Fajnie, że udało się dorwać oryginalnego Kanda, muszę obadać AliExpress :)
    Kilka Nails Inców też kupiłam na olx ;p
    No i cieszę się, że jesteś zadowolona z Orly! :D Może u mnie po prostu z bazą się nie zgrał czy coś :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. a powiedz jeszcze jak szukałaś tego Kanda? albo najlepiej jak byś mi podała link do sprzedawcy, bo coś znaleźć nie mogę ;p tzn, niby jest jakiś Kand, ale nie w blistrze więc w sumie nie wiem czy jak zamówię to na pewno przyjdzie dobry...

      Delete
    2. Tak, rok to za mało :-P Tym bardziej, że maluję paznokcie raz na tydzień ;-)
      Orly nosiłam na bazie Peel Off... więc już chyba gorzej być nie może :-P
      Wiesz, trafiłam na niego przypadkiem (w nazwie nie ma hasła ,,Kand"). Sprzedający na AliExpress to BeautyGaGa.

      Delete
  15. Dobrze, że leżę bo zbierałabym szczękę z podłogi ;)
    Ależ piękne zakupy.. MM i ta designerska płytka DRK to moje marzenia.. MM raczej nigdy nie kupię ze względu na cenę, ale DRK kiedyś na pewno tak.. Pokażesz jej recenzję mam nadzieję? :)

    Ps. Podrzuciłabyś link do aukcji Kand'a ???

    ReplyDelete
    Replies
    1. No i kochana czemu Ty się jeszcze nie skusiłaś na Mundo de Unas?? Kochałam Kanda tak jak Ty, ale odkąd spróbowałam ich lakierów, wszystkie inne poszły w odstawkę ;)
      Jak tylko dojdą dwie paczki, które do mnie lecą, na pewno zrobię obszerną ich recenzję, ale polecam już teraz :)

      Delete
    2. Pokażę, pokażę :-) Nie mam pojęcia kiedy ale postaram się jak najszybciej ;-)
      Szczerze mówiąc... jakoś tak mi nie po drodze z Mundo de Unas. Ale koniecznie zrób recenzję! Może przeciągniesz mnie na ciemną stronę mocy? :-P Gdybyś miała też możliwość porównania niektórych lakierów z podstawowymi kolorami Konada byłoby cudownie :-) Yyy... miałaś na myśli Konada nie?

      Delete
    3. Hehe.. Tak.. Konada ;) Nie zauważyłam tego nawet.. Myślałam o stemplu wcześniej pewnie dlatego tak mi się napisało.. :)
      Spróbuję zrobić porównanie specjalnie dla Ciebie, choć nie wszystkie kolory będę miała odpowiadające tym Konadowskim.. Zobaczę jak obie paczki do mnie dotrą.. Pewnie dopiero w drugiej połowie grudnia jak dobrze pójdzie :/ No ale zdecydowałam się zrobić recenzję całości więc czekam..

      Delete
    4. Dziękuję :-* Chodzi tylko o kilka, nie spodziewam się wszystkich ;-)
      Dla mnie nie ma pośpiechu. Poza tym wydaje mi się że takie obszerne, jednolite recenzje są lepsze - takie bardziej ,,profesjonalne" :-)

      Delete
    5. Konadów mam raptem kilka, więc to co da się porównać z Mundo to pokażę :)

      Delete
    6. Uśmiecham się raz jeszcze o link do aukcji Kandowego stempla :D

      Delete
    7. Kurczę... umknęło mi, tyle razy pod tym postem podawałam namiar - może zakodowałam sobie, że już i tutaj napisałam :-P Przepraszam.
      Sklep na AliExpress to BeautyGaGa (już z głowy piszę :-P) Jak nie znajdziesz - poszukam link do tej aukcji ;-)

      Delete
    8. Byłabyś tak miła? Nie mogę znaleźć wyszukiwania sprzedających :/
      Na pewno masz to w My Orders na liście zakupów :)

      Delete
    9. Wiem, wiem :-) Po prostu nie chciało mi się wchodzić na Ali i pisałam z głowy - leń ze mnie, wiem :-P
      http://www.aliexpress.com/snapshot/6254417110.html

      Delete
    10. Wiesz, ze mój Kand przyszedł w woreczku strunowym, a nie w pudełku jak Twój? No i wymagał spolerowania.. Ale już działa.. Dziwne.. W końcu sprzedawca ten sam..

      Delete
    11. Nosz kurw... po raz drugi mi się komentarz nie dodał i jeszcze wylogowało mnie z blogera.
      Teraz jak spojrzałam na aukcję ponoć tego samego produktu nie ma tam zdjęcia stempla w pudełku... może właśnie z takiej aukcji kupiłaś (na ,,mojej" było to główne zdjęcie produktu)? A jak nie to myślę, że możesz się ubiegać o zwrot pieniędzy.
      Jedna dziewczyna kupiła stempel od tego sprzedawcy z fioletową oprawką i dostała nieklejący się... z kolei MatMaja kupiła aż cztery (na prezent) i wszystkie były takie same jak mój... tym bardziej, że macała go na żywo więc wie co mówi. Dziwna sprawa z tym sprzedawcą :-/

      Delete
    12. Sprawdziłam specjalnie raz jeszcze i była fotka jak u Ciebie.. Nie ma co walki toczyć, komentarz dodałam i gwiazdkę za to odjęłam, więc luzik.. Stempel działa, więc nie jest źle..

      Delete
  16. Jej, ile płytkowych dobroci * . *

    ReplyDelete
  17. U Ciebie jak zwykle bogato z nowościami ;-) Same cuda przygarnęłaś, same cuda! ;-)

    ReplyDelete
  18. na bogato, ale kto bogatemu zabroni ;-)
    jaka ta płytka XL jest boska :O

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bez przesady... już nie bogatemu :-P
      Wiem... na mnie rzuciła jakiś czar gdy tylko ją zobaczyłam.

      Delete

Wszystkie komentarze są dla mnie bardzo cenne, a w szczególności te konstruktywne i krytyczne.
Spam będzie kasowany. Oferty ,,obserwowania za obserwowanie" również nie są mile widziane.
Zapraszam do komentowania.

Inanna

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 NAIL IT! by Inanna , Blogger