Recenzja płytki DRK XL Designer 1 (Review)

Recenzja płytki DRK XL Designer 1 (Review)

Przyznam się, że nie miałam w planach recenzji płytki DRK XL Designer 1 głównie z racji na jej dostępność (albo właśnie wieczną niedostępność :-P) i mało przystępną cenę... Jednak Yasinisi, która przymierza się do zakupu tej płytki poprosiła mnie o ,,wydanie" opinii na jej temat - tak więc dzisiaj post na życzenie :-) Mam nadzieję, że będzie pomocny dla każdego kto stanie przed dylematem ,,kupić czy nie kupić?" ;-)


Galaktyczna kanapka

Galaktyczna kanapka

Jakiś czas temu Yasinisi pokazała zdobienie (KLIK!), w którym bazę zrobiła metodą ,,layeringu". Efekt był tak obłędny, że od razu wiedziałam co zrobię przy następnym malowaniu paznokci :-D


Klasyka na srebrnym półmisku

Klasyka na srebrnym półmisku

Dzisiejsze zdobienie, muszę przyznać jest jednym z moich ulubionych... po poprzednim (KLIK!) mało udanym, miałam dość kombinowania z ,,nie wiadomo czym" i postawiłam na ,,klasykę" ;-)


Artystyczny zator (a może jednak dżem?)

Artystyczny zator (a może jednak dżem?)

Powiem wprost - nie byłam zadowolona z tego zdobienia. Nie nosiło mi się go jakoś bardzo źle, jednak po ,,intergalatycznym pawiu" (KLIK!) czułam, że mogło wyjść lepiej. Niby wszystko jest ok - wzór stempla jest ładny, cieniowanie wyszło, zestawienie kolorów też jest poprawne. Teoretycznie wszystko gra. W praktyce... nie podobało mi się :-( Ale pokazać trzeba :-P

Intergalaktyczny paw

Intergalaktyczny paw

Czyli innymi słowy ,,międzygalaktyczny rzyg" :-D
A teraz tak na serio :-) Jakiś czas temu udało mi się upolować na wyprzedaży blogowej u Kasi z bloga KasiaTheWeak piękny lakier Orly z serii FX ,,Intergalactic Space". Przyznam się, że lakiery z tej serii szalenie mi się podobają jednak ich cena już nie bardzo :-P Gdy ,,Intergalactic Space" wpadł w moje ręce, następne zdobienie po prostu musiało być z wykorzystaniem tego lakieru... Oto i ono :-)

Subtelna sieć

Subtelna sieć

Muszę się przyznać, że przy tym zdobieniu miałam niemały problem ze stemplem. Wybór kolorów tła przebiegł sprawnie i szybko. Tym bardziej, że wiedziałam iż chcę użyć lakieru Ciate ,,Skinny Dip" (dobranie drugiego lakieru do gradientu było już łatwą decyzją :-)) Natomiast stempel... chyba największy problem sprawił mi kolor - taki aby był widoczny, nie zmienił odcieni gradientu i był jednocześnie delikatny. Oto co z tego wszystkiego wyszło :-)


Essie Belugaria (+ ,,mokra" wesja z czarnym tintem)

Essie Belugaria (+ ,,mokra" wesja z czarnym tintem)

Swatchy lub recenzji pojedynczych lakierów w zasadzie nie ma u mnie na blogu. Wynika to z tego, że noszę same zdobienia i praktycznie nie zdarza mi się mieć lakieru ,,solo" na paznokciach. Jednak jak miałabym przyozdobić Belugarię? Po prostu się nie da :-P (no może przesadziłam - zabawa fakturami jak najbardziej wchodzi w grę ;-) )

Essie Belugaria

Ciemna, gradientowa arabeska

Ciemna, gradientowa arabeska

Przyszła pora na ostanie zdobienie sprzed Projektu Kwiaty - a właściwie ,,pomiędzy", ponieważ było ono tym, przez które opuściłam jeden kwiatowy tydzień. Zdobienie było corocznym (czyli już czwartym :-P) zdobieniem na Brutal Assault. Jest to festiwal ogólnie pojętej muzyki ,,ciężkiej" - gatunków jest od cholery, w zasadzie każdą odmianę metalu można tam znaleźć - a jest tego bardzo dużo, wierzcie mi (swoją drogą kiedyś z ciekawości zaczęłam ogarniać gatunki muzyki elektronicznej - bo przecież nie wszystko musi być tępą techniawą - ilość gatunków i ,,podgatunków" spokojnie dorównuje tym ,,metalowym"). Krótko mówiąc, stokrotki odpadały :-P (zresztą bardzo dobrze, że akurat padło na ten tydzień - nie lubię stokrotek)


Co nowego? (wrzesień, październik 2014)

Co nowego? (wrzesień, październik 2014)

I znowu trochę się tego uzbierało... Kilka rzeczy było jeszcze zamówionych w sierpniu, jednak nie jest to żadne usprawiedliwienie biorąc pod uwagę poprzedni wpis z nowościami ,,Co nowego? (czerwiec, lipiec, sierpień 2014)". Trudno, widoczne tak już musi być :-P Jestem ciekawa co następne miesiące mi przyniosą... A teraz zapraszam na kolejny ,,post-tasiemiec" :-) Będzie trochę gadania (pisania?) - mam wrażenie, że kilku nowościom warto poświęcić trochę więcej uwagi niż samo pokazanie zdjęć. Mam nadzieję, że ktoś wytrwa do końca :-P


Messy Mansion


Morskie fale

Morskie fale

Zdobienie, które dzisiaj pokarzę jest kolejnym zaległym, jeszcze z przed ,,Projektu Kwiaty" (poza nim jeszcze jedno zostało mi do pokazania). I znowu na zdjęciach można ,,podziwiać" (zresztą tak jak i na poprzednim KLIK) moje prawie tygodniowe odrosty :-P Czasem zupełnie nie mogę się zebrać do zrobienia zdjęć, tym bardziej, że przecież lakier jeszcze się trzyma... a potem na zbliżeniu wychodzą takie odrosty ;-)


Ozdobny ,,moon manicure" (stemplowe naklejki)

Ozdobny ,,moon manicure" (stemplowe naklejki)

Pora na kolejne ,,zaprzeszłe" zdobienie - o ile się nie mylę jest ono z lipca... ktoś jeszcze pamięta co się działo w lipcu? Ja już nie :-P Choć mam z tym zdobieniem kilka wspomnień :-D

Mikro kropki

Mikro kropki

Powoli wracam. Powoli wszystko się prostuje i będę miała trochę więcej czasu. Oczywiście na cotygodniowe malowanie paznokci czas mieć musiałam :-) Małych przyjemności nie można sobie przecież odmawiać :-P Wszystko było uwieczniane, więc materiał jest - tylko trzeba go obrobić. W między czasie udało mi się być na bieżąco z Waszymi blogami - czytanie ich było kolejną przyjemnością w tym ,,zaganianym" czasie :-)
Wracam do chronologicznego pokazywania zdobień, które zostało ,,przerwane" przez ,,Projekt Kwiaty" oraz późniejsze urwanie głowy. W związku z tym dzisiejsze zdobienie zostało zrobione jeszcze przed ,,Kwiatami" i jakieś wyszukane to ono nie jest :-P Ot takie tam, kropki na cieniowanej bazie :-)


Kontrastowa Arabeska

Kontrastowa Arabeska

Zdobienie, które dzisiaj chciałabym pokazać było fotografowane po sześciu dniach noszenia – stąd takie wielkie odrosty :-P Zupełnie nie mogłam zebrać się w sobie i pstryknąć kilka zdjęć…

Niczym Feniks z popiołów (+ prośba o pomoc)

Niczym Feniks z popiołów (+ prośba o pomoc)

Na lakiery firmy FENIX o numerach 14 i 15 zachorowałam już jakiś czas temu. Gdy tylko zobaczyłam je na wyprzedaży u Zu wiedziałam, że muszę je jako pierwsza zaklepać :-) No i... okazało się, że są praktycznie identyczne jak te, które już mam, a mianowicie dwa lakiery P2 z serii Summer Attack w kolorach ,,030 Tangerine Twist" i ,,040 Hot Berry". Całe szczęście Zu powiedziała mi o Redhead Nails, która również polowała na te dwa FENIXy :-) Jednak nie mogłam się oprzeć zdobieniu z ich użyciem. Spytałam się oczywiście Magdy czy nie będzie miała nic naprzeciw, bo przecież lakiery już należały do niej (mimo, że były jeszcze u mnie :-P) Swoją drogą to było tak dawno... jeszcze jakoś w lipcu? Dobra, nie ma co rozpamiętywać, pora na zdjęcia :-)


Co nowego? (czerwiec, lipiec, sierpień 2014)

Co nowego? (czerwiec, lipiec, sierpień 2014)

Ostrzegam, to będzie post tasiemiec z dużą ilością zdjęć... Jedno jest pewne - muszę w końcu się w sobie zebrać i regularnie publikować posty z nowościami bo inaczej sama się w tym wszystkim pogubię. A takie tasiemcowate posty zdecydowanie nie należą do tych przyjemnych do pisania. A do oglądania... sama nie wiem. Ja na przykład lubię czytać takie ,,zakupowe" wpisy u innych osób - zawsze można coś ciekawego podpatrzeć albo poprosić o bliższe pokazanie danej rzeczy :-) I zdecydowanie nie traktuję takich wpisów jako ,,chwalenia się".  A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Dla mnie, tego typu wpisy są potrzebne z praktycznego punktu widzenia. Dobitnie pokazują co nowego mi przybyło oraz zmuszają do refleksji i ,,spowiedzi" przed samą sobą. I powiem to tak - ostatnie trzy miesiące były obfite, nawet bardzo. Dodatkowo część rzeczy jest jeszcze w drodze (obecnie siedem paczek). W planach mam jeszcze od dawna planowane zakupy lakierowe a potem szlaban. Zbieram na penthouse :-D (albo raczej na miejsce na Powązkach, bo mogę za swojego życia na mieszkanie nie uzbierać :-P)

No to jedziemy. Zacznę od lakierów.

Lakiery do stempli Konad: ,,Hepburn Blue", ,,Secret Blue", ,,Blue", ,,Moss Green".

ROZDANIE URODZINOWE

ROZDANIE URODZINOWE

Jakiś czas temu blog obchodził swoje pierwsze urodziny.... a mi to umknęło :-P Dopiero niedawno zorientowałam się: ,,zaraz, zaraz, przecież to jakoś tak w wakacje było...". No i rzeczywiście - było :-) W ramach ciekawostki pierwszy wpis ze zdobieniem możecie zobaczyć TUTAJ. Z okazji pierwszych urodzin bloga przygotowałam małe rozdanie w ramach podziękowania za to, że ze mną jesteście :-)



Projekt Kwiaty: Tydzień 6 – Kwiat dowolny: kwiatowa mozaika

Projekt Kwiaty: Tydzień 6 – Kwiat dowolny: kwiatowa mozaika

To już niestety ostatni tydzień Projektu Kwiaty organizowanego przez Red Rouge. I kolejny projekt, który niesamowicie szybko zleciał… czas leci jak szalony. Niestety coraz bardziej to zauważam. Ciągle coś się dzieje, ciągle jestem w biegu, ciągle jest coś do zrobienia. Zresztą, znowu piszę notkę na ostatnią chwilę i to znowu w pociągu, ech…


Projekt Kwiaty: Tydzień 5 – Kwiat tropikalny

Projekt Kwiaty: Tydzień 5 – Kwiat tropikalny

Przyznam się, że czekałam na ten tydzień projektu kwiaty. Gdy zobaczyłam temat na piąty tydzieńKwiat Tropikalny – od razu wiedziałam , co i jak zrobię…. choć jak zwykle nie obyło się bez zmiany planów :-P

Projekt Kwiaty: Tydzień 4 – Kwiat wiśni

Projekt Kwiaty: Tydzień 4 – Kwiat wiśni

Zupełnie nie wiedziałam jak ugryźć temat kwiatu wiśni... namalować gałąź i biało-różowe kwiatki? Nieee... Machnąć stempel z płytki Konada m66 ? (jest tam klasyczny motyw z ,,wiśniowym" badylem) Nieee... Musiałam wymyślić zdobienie, które będzie mi się przyjemnie nosiło i jednocześnie zdoła się jakoś wpisać w temat bieżącego tygodnia :-)


Projekt Kwiaty: Tydzień 2 – Tulipany

Projekt Kwiaty: Tydzień 2 – Tulipany

Pomysł na ,,tulipanowy" tydzień był inny, chociaż taki sam :-P Czyli mówiąc bardziej zrozumiale pomysł na wzór pozostał, natomiast wykonanie musiało ulec zmianie z racji na ,,nieposłuszeństwo materiału". Fakt, spodziewałam się tego ale po cichu liczyłam, że się uda... ale jednak nie.

Projekt Kwiaty: Tydzień 1 – Róża

Projekt Kwiaty: Tydzień 1 – Róża

Jak to mówią lepiej późno niż później, bo przecież i tak bym opublikowała to zdobienie :-) Oczywiście gdy miałam mnóstwo czasu na początku tygodnia (zdobienie zrobione w zeszłą sobotę ) to nie chciało mi się zabrać za obróbkę zdjęć, a pod koniec tygodnia… nie miałam już czasu na nic (no chyba, że na wyskoczenie gdzieś na piwo, tylko wtedy po powrocie średnio chce się już cokolwiek robić :-P)

Nowe MoYou London

Nowe MoYou London

Szał związany z płytkami MoYo London trwa :-) Od czasu moich ostatnich zakupów płytek tej firmy (recenzja wszystkich płytek - TUTAJ), MoYou wypuściło kilka nowych serii oraz nowe płytki będące kontynuacją serii już istniejących. Wmawiałam sobie, że przecież tyle tego mam, że przecież części jeszcze nie użyłam i że naprawdę ich nie potrzebuję... aż przyszła kolekcja ,,Bridal" ze swoimi koronkami... i przepadłam. Zapraszam na recenzję i zdjęcia nowych płytek :-)


Księżycowy pył

Księżycowy pył

O tym zdobieniu wspominałam już we wcześniejszych postach. Zapowiadałam je jako to, z którego jestem średnio zadowolona. W zasadzie bardzo złe to ono nie jest, poprostu bywały lepsze :-P Grunt, że przyjemnie mi się je nosiło :-D


Kwiecista chemia

Kwiecista chemia

Dzisiaj zdobienie z którego byłam bardzo zadowolona po średnio udanym (według mnie) powrocie do stemplowania (KLIK!). Miałam ochotę na coś lekkiego i delikatnego. Ale też bez przesady :-P


Zimowa Kraina Czarów

Zimowa Kraina Czarów

Dzisiaj chciałam pokazać zdobienie, które zrobiłam po dwutygodniowym odwyku od stempli. Czego to ja nie planowałam na paznokciach... (bo tak się stęskniłam za stemplami :-P) Ale jak to zwykle bywa w takich ,,zaplanowanych" przypadkach, zdobienie wyszło raczej zwyczajnie. Nie jest źle, ale liczyłam na większą inwencję mojego mózgu po takiej przerwie... oj mózgu, mózgu...


Co nowego? (kwiecień i maj 2014)

Co nowego? (kwiecień i maj 2014)

Kwietniowego wpisu z nowościami nie było. Z jednej strony, tak naprawdę było mało rzeczy do pokazania (były w drodze) a to co już miałam wymagało zrobienia zdjęć. Niby oczywiste, ale przez moje wyjazdy, ,,nowości" pod koniec kwietnia były daleko ode mnie. Więc ze zdjęć nici. A publikowanie ich ok. 15 maja nie miało już według mnie zbytnio sensu. Tak więc postanowiłam połączyć ze sobą dwa miesiące. Miłego oglądania :-)

Na początek mój kwietniowy prezent urodzinowy, czyli dwie płytki od Bunny Nails: BuNa-A i BuNa-B. Chorowałam na nie od bardzo dawna, a teraz miałam pretekst aby je zamówić :-P Płytki mają 9,5cm x 14,5cm. Wzory są bardzo duże: 2cm x 2,5cm. Stempel przy ,,moich krótszych" paznokciach mogłabym odbić poziomo :-) Tak duże wymiary wynikają z upodobań autorki/projektantki (KLIK!) tych płytek, do posiadania kosmicznie długich (co za tym też idzie zakrzywionych), naturalnych paznokci. Takie paznokcie może do moich ulubionych nie należą (eufemizm :-P) ale płytki dziewczyna projektuje prze-świe-tne :-D


Przed blogiem -  Pawie oczka

Przed blogiem - Pawie oczka

Na początek serii (nawet nie wiem czy mogę tak to nazwać, będę co jakiś czas wrzucać dawne zdobienia ale raczej nie będzie to regularne...) pokażę najstarsze zdobienie z tych, których jakość zdjęć względnie nadaje się do publikacji (chociaż w tym przypadku nie jest najlepiej, następne są zdecydowanie lepszej jakości :-P). Data zrobienia zdjęć to 3 maja 2012r. Czyli szmat czasu! :-D


Kosmiczny wybuch

Kosmiczny wybuch

Moje trzytygodniowe opóźnienie względem aktualnych paznokci jest niezmienne... Z jednej strony to dobrze bo zdjęcia są, ale z drugiej strony robią się zaległości... w każdym razie chronologia jest zachowana :-P
Generalnie rzadko noszę niebieskie paznokcie, jednak kiedy już mi się to zdarzy, to w ciemnych lub przybrudzonych odcieniach niebieskiego (ewentualnie z drobną domieszką błękitu - jakieś stare zdobienie by się znalazło :-P). I właśnie trzy tygodnie temu, naszła mnie ochota na zdobienie właśnie w takich odcieniach :-)

Złota wizja z Knightsbridge (czyli podaruj sobie odrobinę luksusu)

Złota wizja z Knightsbridge (czyli podaruj sobie odrobinę luksusu)

Kilka tygodni temu odczułam stemplowy przesyt. Nie sądziłam, że kiedykolwiek się to stanie.. Co prawda po dwóch tygodniach mi przeszło (zdobienie dzisiaj publikowane oraz następne - paznokcie maluję raz w tygodniu) ale fakt, jest faktem :-) Dlatego też zdecydowałam się użyć lakieru, który odwali za mnie całą (no prawie :-P) robotę :-D


List miłosny z iskrą i koronką

List miłosny z iskrą i koronką

Jak to dobrze, że większość lakierów ma nazwy, a nie tylko numerki... jest to bardzo pomocne przy wymyślaniu tytułów dla wpisów (chociaż ostatnie zdobienie (KLIK!) nijak dało się sensownie przetłumaczyć, wychodziła ,,entuzjastyczna błyskawica" :-D, więc odpuściłam sobie tytuł robiony na siłę).
Przechodząc do zdobienia. Miałam ochotę na coś innego niż zwykle, ale za to koniecznie ze stemplem. O to co z tego wyszło:


Stemplowy ,,moon manicure"

Stemplowy ,,moon manicure"

Pomimo świątecznego dnia zdobienie nie będzie świąteczne :-P W zasadzie jeszcze ani razu nie zrobiłam zdobienia ,,okazyjnego". Oczywiście robiłam mniej lub bardziej wymyślne paznokcie z racji np. na koncert czy ważne spotkanie, ale zdobienia halloweenowe, świąteczne, jajeczne, urodzinowe czy (o zgrozo) walentynkowe zupełnie mnie nie kręcą. Chociaż być może kiedyś mi się odmieni (poza walentynkami :-P)


Jesień na St Martin’s Place

Jesień na St Martin’s Place


Zdobienie, które dzisiaj chciałam pokazać jest zdecydowanie z rodzaju tych prostszych :-). Podobnie jak w poprzednim zdobieniu (KLIK!), lakier bazowy jest wyjątkowy i to on sprawia, że efekt końcowy wydaje się być osiągnięty poprzez nie wiadomo jakie zabiegi artystyczne :-P


Co nowego? (marzec 2014)

Co nowego? (marzec 2014)

Po tym jak udało mi się ogarnąć na blogu wszystkie karty, łącznie z licznikami, postanowiłam na bieżąco (a raczej co miesiąc :-P) pokazywać co nowego pojawiło się w moich zbiorach. Dla mnie samej, takie posty bardzo się przydadzą, będą dobitnie pokazywać ile tego wszystkiego się nazbierało (a podejrzewam, że może być tego dużo za dużo :-P).


Niebiesko-fioletowy holo gradient

Niebiesko-fioletowy holo gradient

Jakiś czas temu udało mi się upolować na eBay'u serię lakierów Speciallita Hits ,,No Olimpo Collection" (14sztuk). Normalnie nie wierzyłam własnemu szczęściu, tym bardziej, że za jedną buteleczkę wyszło około 15zł... Dzisiaj chciałam pokazać zdobienie z wykorzystaniem dwóch pięknych lakierów z tej serii: ,,Dionisio" oraz ,,Apolo".


Nowe lakiery Avon z serii ,,SpeedDry30" i ,,Nailwear Pro+"

Nowe lakiery Avon z serii ,,SpeedDry30" i ,,Nailwear Pro+"

Jakiś czas temu gdy zobaczyłam, że w następnym katalogu Avon pojawią się nowe lakiery z serii SpeeedDry30, dość intensywnie przekopałam internet w poszukiwaniu swatchy (bardzo często są one  wrzucane przez niektóre konsultantki, mające wcześniejszy dostęp do produktów z kolejnych ,,kampanii"). Nawet w trakcie trwania katalogu (obecnie już poprzedniego) ciężko było znaleźć jakiekolwiek zdjęcia tych lakierów. Koniec końców, będąc w okolicy, wpadłam do Centrum Obsługi Konsultantek i sprawdziłam jak te nowe odcienie wyglądają oraz czy warto się nimi zainteresować :-)  
Zdecydowałam się na zrobienie tego wpisu, bo sama dwa tygodnie temu go potrzebowałam i nie mogłam nigdzie znaleźć...



Moon manicure z cielistą koronką

Moon manicure z cielistą koronką

Zdobienie to można już było podpatrzeć w poście z płytkami MoYou London (KLIK!). Ponieważ zostało ono zrobione na konkretną okazję, chciałam aby było z gatunku tych eleganckich i niezbyt przaśnych :-D Oto co wyszło :-)


Models Own ,,Velvet Goth Collection"

Models Own ,,Velvet Goth Collection"

Seria ,,Velvet Goth Collection" od Models Own totalnie zawróciła mi w głowie :-) Jest to seria składająca się z lakierów o żelowej bazie, z zatopionymi w niej drobinami. Półprzezroczystość lakieru sprawia, że przy dwóch/trzech warstwach uzyskuje się efekt przestrzenności. Niestety według mnie seria ta traci tę głębię, z powodu swojego matowego wykończenia... Całe szczęście top coat jest w stanie uratować całą sytuację :-) (nie przepadam za matowym wykończeniem) Natomiast bardzo ciekawym gadżetem jest zamszowa (welurowa?) zakrętka. Chociaż mam wrażenie, że może się ona niestety dość szybko zniszczyć...


Lakiery

Lakiery

Dzisiaj zaktualizowałam kartę ,,Kolekcja" a raczej zamieniłam ją na kartę ,,Lakiery". W związku z tym, że stan mojej kolekcji jest na bieżąco monitorowany, mam w planach wpisy z serii ,,co nowego mi przybyło" :-)


Amethyst + Valerian (Models Own ,,Velvet Goth Collection")

Amethyst + Valerian (Models Own ,,Velvet Goth Collection")

Jestem w tyle z publikowaniem zdobień. W zasadzie nic nowego, ale teraz to już przesada. Raz w tygodniu maluję paznokcie, czyli mam jedno zdonienie do publikacji na tydzień. A ja co? A ja pokazuję paznokcie sprzed trzech tygodni... I żeby było śmieszniej, zawsze (jak do tej pory) wpisy ze zdobieniami są w tej samej kolejności, co na moich paznokciach... tylko z dużym opóźnieniem :-P


MoYou London

MoYou London

Zupełnie nie mogłam się zebrać do napisania recenzji płytek z MoYou London, a gdy już spięłam się w sobie, okazało się, że aby zrobić to porządnie, potrzeba na to od groma czasu. Przygotowanie zdjęć, obróbka, stemple.... naprawdę nie sądziłam, że aż tyle mi to zajmie (tym bardziej, że właśnie okres ,,mam więcej czasu" się kończy). Ostrzegam, to będzie bardzo, bardzo, baaardzo długi post :-) Nawet zastanawiałam się nad rozbiciem go na dwa wpisy ale doszłam do wniosku, że będzie lepiej gdy wszystko znajdzie się w jednym miejscu :-D


Colour Alike ,,Holo Top Coat" vs. Mentality ,,Holo" vs. ,,Selfmade Holo Top Coat"

Colour Alike ,,Holo Top Coat" vs. Mentality ,,Holo" vs. ,,Selfmade Holo Top Coat"

Od jakiegoś czasu na paznokciowych blogach dużym zainteresowaniem cieszy się ,,Holo Top Coat" firmy Colour Alike. Nowością na rynku ten ,,holo top" niestety nie jest, ale pod względem dostępności i ceny bije pozostałe tego typu topy na głowę :-D (no i jest nasz, polski :-P)
Dwa lata temu, w wakacje, udało mi się upolować na amerykańskim eBay'u ,,Holo" top od Mentality. Niestety wysyłka do Polski nie była możliwa, więc znowu musiałam wykorzystać mojego przyjaciela w kwestii transportu :-) 
Natomiast jakiś czas temu zachęcona ,,holo manią" postanowiłam spróbować zrobić swój własny ,,Holo Top Coat" :-)
I tym oto sposobem dorobiłam się trzech ,,holo topów" o różnej intensywności efektu holo :-D


Absinth + Alias

Absinth + Alias

Zdobienie to zrobiłam ponad dwa tygodnie temu, jeszcze przed gradient ombre (KLIK!). Cały czas wydaje mi się, że ostatni post opublikowałam przed kilkoma dniami, a tu nagle okazuje się, że prawie cały tydzień minął od poprzedniego postu. Nie wiem czy to świadczy o moim nieogarnięciu czasowym czy po prostu o dużej ilości rzeczy które mam na głowie...


Gradient ombre (a może ombre gardient? :-P)

Gradient ombre (a może ombre gardient? :-P)

Chyba jednak pierwsza wersja jest lepsza - ,,gradient ombre" :-D Swoja drogą są to dwie techniki (?) zdobienia, które są ze sobą mylone. Najczęściej gradient jest nazywany ombre... chociaż spotkałam się też z gradientem poprzecznym. Ale nie nad tym chciałam się dzisiaj rozwodzić :-P
Dzisiaj poświęcę kilka słów (podpierając się zdobieniem, które zrobiłam w sobotę wieczorem) o tintach własnej roboty. 


Niebo pełne gwiazd...

Niebo pełne gwiazd...

Nie, to nie jest kolejne ,,galaxy nails" :-P Po prostu tak mi się kojarzy to zdobienie :-) Zrobiłam je w zeszłym tygodniu i jak zwykle nosiłam cały tydzień. A potem ścięłam (albo raczej przycięłam) paznokcie bo były już za długie i robiły się niewygodne... Ale do rzeczy :-)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 NAIL IT! by Inanna , Blogger