PUEEN 2014 Nail Art Collection Special Edition - ENCORE

Zapraszam na recenzję zestawu płytek firmy PUEEN ,,Special Edition "ENCORE" Collection" :-)

Płytki przychodzą do nas zapakowane w oryginalne kartonowe opakowanie Pueen z naklejonym adresem, bez żadnych dodatkowych zabezpieczeń czy kartonów.


Z pudełka wyjmujemy dość osobliwy pokrowiec na płytki... Jego kiczowatość aż bije po oczach.  Materiały i wykonanie są po prostu niechlujne: widoczny klej, bazarowa sztuczna skóra (nie, nie domagam się naturalnej), matowe folijki. O kokardce i zamknięciu na gumkę już nawet nie wspomnę :-P Najgorsze jest to, że całość prawdopodobnie miała sprawiać wrażenie bardzo luksusowego zestawu...


Po rozłożeniu pokrowca (nie wiem do końca jak to nazwać) widzimy instrukcję obsługi płytek i kartkę z logo PUEEN. Sam ,,system" ułożenia płytek w plastikowych kieszeniach jest podobny do tego w klasycznym zestawie strun do gitary - taka harmonijka z kieszonkami.


W pokrowcu są cztery kieszonki na cztery dwustronne płytki. Szczerze mówiąc, jest to mało wygodny sposób na przeglądanie wzorów. Podczas ,,przerzucania" płytek cała ,,konstrukcja" jest dość niestabilna. 


Na zdjęciu poniżej choć trochę widać jakość wykonania: zastygły klej, który wyciekł spod przyklejonej folii i naderwany skaj. Nie wygląda to najlepiej...


Każda płytka jest zapakowana w matową, ochronną, dość grubą folię z naciętym ,,okienkiem". To ,,okienko" trzeba delikatnie podważyć i oderwać aby dostać się do wzoru. Należy pamiętać, że płytka jest dwustronna, więc po zerwaniu dwóch okienek otrzymujemy dziwną ramkę z latającą w środku płytką... a wszystko po to aby ukryć ostre krawędzie...


Po ,,wydarciu" okienka naszym oczom ukazuje się... płytka pokryta ochronną folią (serio?). Oczywiście zdjęcie folii nie jest niewykonalne ale wciąż mamy to matowe pas-partu, które trochę uniemożliwia nam dojście do krawędzi płytki.


Gdy zobaczyłam przed sobą ,,rozdziewiczone" płytki, pierwszą myślą jaka mi się nasunęła, było mniej więcej coś takiego: ,,no dobra, i teraz usuwając nadmiar lakieru ze wzoru, będę go wciskać pod folię, a potem ją czyścić od spodu? nie ma mowy!". I tak oto rozcięłam matowe pas-partu, otrzymując czystą, nagą płytkę (x4) z ostrymi krawędziami :-) Jakby nie można było tak od razu...


Żeby było śmieszniej na drugiej stronie kartonika (schowanego w kieszonce na tylnej części/ściance pokrowca) z napisem ,,PUEEN All About Beauty" (widoczny na czwartym zdjęciu od góry) jest instrukcja ,,rozbrojenia" płytek. ,,Przepis na życie" znalazłam już po fakcie (jakie to szczęście, że sobie poradziłam... <ironia>)

Pora omówić meritum sprawy, czyli same płytki ;-) Całe szczęście rekompensują one mało praktyczne opakowanie. Ich wzory są niepowtarzalne, a jakość (tak jak pozostałych płytek PUEEN) bardzo dobra (wstępne stemplowanie okaże się średnio udane, ale dalej wszystko wyjaśnię).

Informacje techniczne:
- zestawie otrzymujemy 4 dwustronne płytki - oznaczone literami A i B (co daje nam 8 różnych wzorów)
- wymiary płytki:  10cm x 10cm
- wymiary wzoru: 8cm x 8cm
- cena zestawu: 25$ + wysyłka 10$ ( ja zapłaciłam 23$ + przesyłka 10$ w przedsprzedaży - tyle wygrać :-P)


SE01A



Wszystkie wzory na tej płytce bardzo mi się podobają. No może poza tym szampanem i sercami, jednak ten motyw jest na tyle nietuzinkowy, że postanowiłam również i jego odbić :-)


SE01B



Tutaj widać, że miałam spore problemy z odbiciem wzorów poziomek i wszystkich ,,dziwnych kwiatów" (nie zamieściłam wszystkich ,,odbić"). Byłam bardzo mocno zirytowana bo to nie jedyne wzory, które sprawiły mi problem. Koniec końców okazało się, że jest to wina lakieru. Mój czarny Konad okazał się ,,za gęsty". Jest to dość dziwne bo przy poprzednich stemplowaniach działał bez zarzutu. Może właśnie podczas testowania tego zestawu przyszedł na niego czas?


SE02A


Płytka bez problemów współpracująca z czarnym Konadem. Wzory są przepiękne, co tu dużo mówić :-) Wzór róży wykorzystałam przy okazji Projektu Kwiaty (KLIK!).


SE02B



Nie jestem w stanie powiedzieć, który fragment płytki podoba mi się najbardziej... żałuję tylko, że wzór jaskółki jest tak słabo widoczny. Może to znowu kwestia lakieru? (część wzorów powtórzyłam jednak o tym kompletnie zapomniałam)


SE03A



Pawie pióra! I sam paw! Uwielbiam! Dodatkowo wszystkie ,,tapetowe" wzory niesamowicie przypadły mi do gustu (no może poza tymi ,,łzami") Jednak miałam spory problem z odbiciem tych w górnych rogach płytki. Potem okazało się, że jednak działają :-)


SE03B



Motyle, motyle wszędzie :-) Urzekły mnie duże, pełne kwiaty w dolnym, lewym rogu. Zresztą, na tej płytce tyle się dzieje, że co chwila dostrzega się nową ,,historię" :-)


SE04A



Z tą płytką miałam sporo problemów, a najwięcej z ażurowym motylem w górnym, prawym rogu. Nawet zamieściłam dwa odbicia żeby pokazać, że miałam z nim kłopoty. Tak jak w poprzednich przypadkach to była kwestia lakieru...


SE04B



Tę płytkę dostałam lekko porysowaną, a raczej jakby niedopolerowaną. Jednak nie ma to żadnego wpływu na jakość samych wzorów. Tyle jest pięknych motywów na tej płytce, że nie wiadomo na co się zdecydować (zresztą jak na każdej płytce z tej serii :-P).


Poniżej zamieszczam ponownie odbite wzory stempli, które sprawiły mi kłopot przy pierwszym stemplowaniu (użyłam tutaj dopiero co otwartego lakieru do stempli Konad w kolorze Dark Red - uwaga na przekłamane kolory :-P) Widać, że wszystkie wzory odbiły się bez najmniejszych problemów - nawet ażurowy motyl :-)


Podsumowując:
  • Płytki - jakość jest bardzo dobra, chociaż incydent z czarnym Konadem trochę mnie zaskoczył. Nie sprawdziłam, czy w takim stanie dawał sobie radę z innymi płytkami - od razu go rozcieńczyłam po próbie ze ,,świeższym" Konadem. Wzory na płytkach są piękne i nietuzinkowe, dają niezliczoną ilość zdobień.
  •  Opakowanie/futerał - No cóż... dla mnie klapa na całej linii. Gdyby płytki zapakowano w ładne zamszowe pudełeczko (niech już będzie ten złoty napis PUEEN), i tak po prostu włożono je do środka, wyglądałoby to o niebo lepiej. I podejrzewam, że cały zestaw mógłby być przez to znacznie tańszy. Mam wrażenie, że lwia część kosztów produkcji to właśnie ten masakrycznie niepraktyczny, kiczowaty i nieporęczny ,,pokrowiec". Mój już dawno wylądował w koszu :-P


33 comments:

  1. fajne te płytki, czekam na efekt na paznokciach :)

    ReplyDelete
  2. Płytki są rzeczywiście piękne!
    Nie sadziłam tylko, ze opakowanie będzie takie nieporęczne.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Są piękne :-)
      Ja też się tego nie spodziewałam. Najgorsze, że mając je w rękach miałam wrażenie, że wszystko zaraz się rozklei...

      Delete
  3. O rany, są niesamowite *.* Takie misterne wzory, wow :D Szkoda ze ten pokrowiec jest taki kiepski, strasznie głupi pomysł! Najbardziej mi się podoba płytka SE01A, te róże na dole są cudowne :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Aha :-D Róże są rzeczywiście przepiękne. Szczerze mówiąc mocno się nad nimi zastanawiałam przy tygodniu z różą :-)

      Delete
  4. Noo.. Czekałam na tę recenzję :)
    Opakowaniu aż tak dokładnie się nie przyglądałam i nie zauważyłam żadnych wycieków kleju itp, ale po dłuższym użytkowaniu zdecydowanie zgadzam się, że pomysł jest do dupy za przeproszeniem.. Już lepiej byłoby gdyby coś na zasadzie takiej mini książeczki zrobili jak ma choćby Cici&Sisi.. A tak to niewygodne to to, płytki wypadają podczas oglądania. Tragedia.. O foliowych koszulkach nie wspominając, bo tych pozbyłam się od razu..
    Na szczęście same płytki nam to rekompensują, bo są cudne.. :)
    Nie wiem dlaczego ale zazwyczaj dopiero jak zobaczę je odbite, to konkretne wzory zwracają moją uwagę.. Po twojej prezentacji naszła mnie ochota na mani z ich użyciem.. I chyba nawet mam juz plan :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Trochę się ociągałam :-P Niby zdjęcia były, wszystko przygotowane tylko jakoś za napisanie posta nie mogłam się zabrać. Takie recenzje zawsze zajmują mi więcej czasu :-(
      Być może trafił Ci się mniej upaćkany egzemplarz i w związku z tym nie doszukiwałaś się już dodatkowych mankamentów :-)
      Dokładnie, taka książeczka byłaby o wiele lepsza. Chociaż ja bym się w ogóle nie bawiła w jakieś udziwnione opakowania :-p Ale tak jak mówisz, płytki w pełni rekompensują dupne opakowanie :-)
      A wiesz, że mam podobnie? Ha! Dobry plan nie jest zły :-P Czekam z niecierpliwością na realizację :-D


      Delete
  5. Nie wszystko jednak może być doskonałe :( Chociaż jakość i wzory płytek chyba troche rekompensują felerne etui :) trudno oderwać oczy od wzorów z tych płytek są absolutnie niesamowite :) Czekam niecierpliwie na dalsze zdobienia :) Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ale powinno :-P Ostatnio spotkałam się ze stwierdzeniem "done is better than perfect". I bardzo mi ono nie odpowiada. Coś się we mnie buntuje jak to słyszę...
      Rzeczywiście, płytki ratują cały zestaw :-) Człowiek się gapi i gapi i się zdecydować nie może :-D

      Delete
  6. Większość z nich woła do mnie MAMO! Co robić? Jak żyć?

    ReplyDelete
    Replies
    1. :-D Trudne pytanie... całe szczęście nie jest to miejsce na takie przemyślenia :-P Nie prowadzę bloga ,,opiniotwórczego" :-P

      Delete
  7. nie sądziłam, że to etui to taka lipa :x
    ale płyteczki <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja też się czegoś takiego nie spodziewałam... tym bardziej, że w sieci nie było jeszcze żadnych zdjęć/recenzji.
      Ale płytki wymiatają :-D

      Delete
  8. wszystkie mi sie podobaja szkoda ze nie umiem stemplowac :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. E tam, każdy umie tylko tak mówi :-) Jakby co zapraszam na ,,korki" :-D Daleko nie mamy :-)

      Delete
  9. Wstępnie myślałam, że te płytki przyjdą w kartonowym pudełeczku, a tu taka harmonijka. Moje opakowanie też się rozwala - a szkoda, bo w tej cenie powinni dopracować każdy szczegół.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja w zasadzie nie miałam jakiegoś wyobrażenia co do opakowania... ale chyba też wydawało mi się, że pudełko byłoby ok :-)
      Dokładnie, zestaw do najtańszych nie należy. Już mogli olać opakowanie i piąta płytkę wrzucić :-P

      Delete
  10. opakowanie porażka, ale płytki są niepowtarzalne ^^ paw urzekł mnie (chyba, bo tyle tu wzorów) najbardziej ^^

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja nie mogę się zdecydować :-P Ale faktycznie paw zwraca na siebie uwagę :-)

      Delete
  11. Wzory niesamowite ;-) Gdzie w ogóle można takie cuda kupić?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Prawda :-) W sklepie internetowym - wystarczy wpisać w wyszukiwarkę :-) Kiedyś tez PUEEN miał swoje rzeczy na amazon ale nie wiem czy teraz też są dostępne.

      Delete
  12. Co do tego pokrowca to faktycznie nie jest on wybitnie urodziwy.

    ReplyDelete
  13. Ja bym chciała sobie kupić jakiś fajny set płytek, póki co zastanawiam się właśnie nad tym i nad Bundle Monster Create Your Own Collection 2013. BM wychodzi o wiele taniej, ale tu jest tyle wzorów... :P nie wiem jak żyć :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja bym na Twoim miejscu wybrała Encore. Jest trochę drożej ale wzorów i możliwości mnóstwo (chociaż może jakby zliczyć wszystkie wzory na BM wyszłoby na to samo...). Ale ten zestaw po prostu robi wrażenie :-) No i niesamowicie miło się na niego patrzy. W dodatku za każdym razem oko wyłapuje coś nowego :-D

      Delete
  14. Płytki są cudowne! Próbowałam je znaleźć na internecie. Niestety na ebayu są dostępne w zestawie tylko cztery płytki. Na stronie pueen nie mogłam znaleść opcji sklep by móc je kupić.
    Jedynie co to wyświetla mi się strona amazon na której próbowałam nawet dokonać zakupu niestety okazało się że do Polski wysyłka jest niemożliwa. Może masz jakiś konkretny adres strony z której kupowałaś te cudeńka jeśli mogłabyś się nim podzielić byłabym wdzięczna.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bo to są cztery dwustronne płytki :-P Ja swoje kupiłam tutaj, w oficjalnym sklepie Pueen:
      http://pueen.storenvy.com/collections/603673-nails-diy-nail-art/products/7851615-stamping-plates-set-se-encore (to był pierwszy link jaki mi google wyrzuciło :-P)

      Delete
    2. Jeszcze jedno pytanie. Czy zamawiając z tej strony którą mi podałaś nie musiałaś przypadkiem zapłacić cła? Jeśli tak to mniej więcej ile ono wynosiło? Pytam bo kalkuluję gdzie się bardziej opłaca zamówić. Na ebyu są droższe ale nie płaci się cła (bo w kosztach przesyłki dość drogich wliczona jest oplata międzynarodowa) i przesyłka idzie góra 14 dni. Jak jest w przypadku tej strony. A może oni wysyłają w formie prezentu?

      Delete
    3. Nie, nie zapłaciłam cła :-) Zawsze na małych przesyłkach wartość jest przekłamywana... o ile pamiętam u mnie było to 10$ :-P Poza tym nie pamiętam skąd ta paczka do mnie szła :-P

      Delete
    4. Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.

      Delete
    5. Nie ma za co :-) Pozdrawiam.

      Delete

Wszystkie komentarze są dla mnie bardzo cenne, a w szczególności te konstruktywne i krytyczne.
Spam będzie kasowany. Oferty ,,obserwowania za obserwowanie" również nie są mile widziane.
Zapraszam do komentowania.

Inanna

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 NAIL IT! by Inanna , Blogger