Paski, paseczki.
Są takie wieczory kiedy nic nam się nie chce, jesteśmy zmęczone... a nasze paznokcie wołają o pomstę do nieba ;-/ W takich przypadkach przychodzą nam z pomocą całopaznokciowe naklejki ;-)
Przyznam się, że z coraz większą chęcią korzystam z tego typu wynalazków. Kiedyś było nie do pomyślenia abym nie znalazła choć trochę czasu na wieczorne malowanie, odbicie stempli, zrobienie gradientu - zdobienie paznokci zawsze mnie relaksuje i odpręża... no ale jest jak jest, a że jest dobrze to nie ma co narzekać na brak czasu ;-)
Naklejki zamówiłam w zestawie sześćdziesięciu sztuk na AliExpress już jakiś czas temu. Do tej pory korzystałam z nich już trzy krotnie - dzisiejsze zdobienie jest drugie (trzecie czeka jeszcze na publikację ;-) )
Na arkuszu znajduje się dwanaście naklejek - a raczej ,,skórek", ponieważ nie są to typowe naklejki wodne. Ich dokładniejszy opis wraz z wymiarami i sposobem naklejania znajdziecie w TYM wpisie.
Naklejki nałożyłam na dwie warstwy czarnego lakieru Avon ,,Licorine". Po białych paskach można zauważyć, że ,,skórki" są w pełni kryjące.
I to by było na tyle na dzisiaj - nie ma się zbytnio nad czym rozpisywać ;-P Jestem ciekawa czy lubicie sięgać po tego typu ,,ułatwienia" ;-)
Mnie tak szybko z tymi całopaznokciowymi naklejkami jednak nie schodzi, obcinanie zajmuje trochę czasu, ale wyglądają świetnie ;)
ReplyDeleteJa po prostu opiłowuję delikatnie brzeg paznokcia i nadmiar naklejki sam odpada ;-)
DeleteNigdy nie używałam takich naklejek ;)
ReplyDeletePewnie kiedyś i Ty się skusisz :-)
DeleteNie miałam jeszcze takich naklejek ale z chęcią bym je wypróbowała ;)
ReplyDeletePolecam, choć te skórkowe są dość specyficzne.
DeleteWyglądają ciekawie tylko kolory zupełnie nie moje. A ten kształt pazurków potęguje efekt!!!
ReplyDeleteMam parę ròżnych naklejek całopaznokciowych, ale jak widzę jakie one są duże w stosunku do moich pazurkòw to nie mam pojęcia jak się za nie zabrać i zawsze lądują spowrotem do pudełka w stanie nienaruszonym...
Ja też mam kilka dużych arkuszy wodnych naklejek i nie chce mi się bawić zbytnio w ich docinanie... wolę takie już gotowe z kształtem przy skórkach.
DeleteDługo broniłam się przed takimi naklejkami, ale teraz coraz częściej je doceniam. Zwłaszcza, że przyzwyczaiłam wszystkich wokół do tego, że na moich paznokciach zawsze coś się dzieje - a nie zawsze mam czas coś na nich zrobić. I tu naklejki okazują się idealnym rozwiązaniem :)
ReplyDeleteFakt, jakoś tak głupio z jednym kolorem do ludzi :-P Mam dokładnie tak samo ;-)
DeleteTe naklejki wyglądają super ale ja jakoś mam awers do cało paznokciowych bo muszę sama je sobie docinać. Wszystkie są dla mnie za duże ;< Bardzo pasują Ci takie paseczki.
ReplyDeletePod linkiem we wpisie jest post z wymiarami poszczególnych naklejek (są trzy różne rozmiary) - może jednak są dobre? Łopat to ja raczej nie mam ;-) - sądzę, że z tymi naklejkami może być raczej sytuacja odwrotna bo idealnie pasują one do mojego kształtu i sądzę, że dla części mogą być właśnie za wąskie ;-/ Dziękuję :-)
DeleteMierzyłam swoje pazury i tak jak podejrzewałam. Te naklejki są dla mnie za duże. Mały palec w najszerszym miejscu ma 7mm a kciuk 13mm. Pozostałe wahają się między 9mm a 11mm.
DeleteHmm... to pozostają Ci tylko te naklejki, gdzie trzeba samemu ,,wykroić" sobie kształt płytki :-/
DeleteUwielbiam taką perfekcje
ReplyDeleteMiło mi to słyszeć :-)
DeleteTeż miewam takie dni, kiedy nie chce mi się zupełnie robić paznokci... :( Zazwyczaj wtedy używam lakierów piaskowych albo zwykłych kremów, czasem dodaje topper ;)
ReplyDeleteA te naklejki są bardzo fajne - takie proste i eleganckie :)
Ja tam zawsze muszę coś nawymyślać :-P Ale z tym topperem to nie jest głupi pomysł... tyle ich mam a cały czas o nich zapominam ;-/ Następne zdobienie ,,na szybko" będzie z topperem :-D
DeleteŚliczne są ale dociąć je równo do paznokcia przy skórkach - mnie to od razu zniechęca, bo nie umiem sobie poradzić ;<
ReplyDeleteTe już mają kształt skórek (widać to na drugim i trzecim zdjęciu) - nie trzeba nic docinać ;-)
DeleteNatomiast to o czym piszesz zniechęca mnie do dużych arkuszy naklejek wodnych gdzie tego kształtu już nie ma ;-(
Super to wygląda :)
ReplyDeleteDziękuję :-)
DeleteAle ładne te naklejki! :-)) ja osttanio pierwszy raz użyłam takich skórek i jestem mega zadowolona, czasami brak czasu zmusza mnie do tego typu rozwiązań :)
ReplyDeleteAno, wzór się udał producentowi :-) Dokładnie tak, w takich sytuacjach są niezastąpione ;-)
Deletebaaardzo rzadko widuję tak świetnie położone naklejki! mam wrażenie że jest to mega trudne i ciężko też trafić na takie, żeby wyglądało to estetycznie. dlatego nigdy nie próbowałam ;)
ReplyDeleteTe mi się zdecydowanie udały - poprzednie były odrobinę bardziej pomarszczone jednak z moim ścierwem/rozpuszczalnikiem jestem w stanie wszystko wygładzić ;-P Ale na przykład całopaznokcowych wodnych wciąż się obawiam...
DeleteJakie pasiaki!:)
ReplyDeletePasiaste! :-)
DeleteJeszcze nie miałam okazji używać takich całopaznokciowych naklejek, ale fajnie się prezentują :-)
ReplyDeleteJeśli będziesz miała okazję, spróbuj - potrafią ułatwić życie ;-)
Deleteświetne pazurki, bardzo mi się podobają :)
ReplyDeleteDziękuję, miło mi :-)
Deleteno naklejki wodne fajna sprawa :) aczkolwiek w tych całopaznokciowych często mnie denerwuje docinanie, nie zawsze mi dobrze wychodzi
ReplyDeleteDocinanie przy skórkach mnie przeraża - dobrze, że te już mają ten kształt. Brzegi paznokci delikatnie opiłowuję i gotowe :-)
DeleteWyglądają świetnie.. No ale ja nadal do całopaznokciowych naklejek podchodzę jak do jeża ;)
ReplyDeleteNie dziwię Ci się, miałam dokładnie tak samo. Tak naprawdę gdyby nie to że wpadłam na tę aukcję całkiem przypadkiem, to do tej pory nie zdecydowałabym się na całopaznokciowe naklejki. A tak ilość, cena i różnorodność wzorów wzięły górę nad rozsądkiem :-P I całe szczęście bo teraz zawsze mam w szufladzie ,,plan B" ;-)
DeleteWyglądają super! I jakież długie te naklejki, przy króciaciakach spokojnie można połowę zachować na następny raz!
ReplyDeleteJa z naklejkami ogólnie sobie nie radzę, w okolicach skórek wychodzi poszarpana maskara, przy końcach zmarszczki jak u staruchy pod oczami... Nie moja bajka.
To prawda, tylko ,,dorabianie" kształtu skórek z drugiej części naklejki mnie nieco przeraża ;-)
DeleteMoże jeszcze po prostu nie trafiłaś na te właściwe?