Paski, paseczki.

Są takie wieczory kiedy nic nam się nie chce, jesteśmy zmęczone... a nasze paznokcie wołają o pomstę do nieba ;-/ W takich przypadkach przychodzą nam z pomocą całopaznokciowe naklejki ;-)


Przyznam się, że z coraz większą chęcią korzystam z tego typu wynalazków. Kiedyś było nie do pomyślenia abym nie znalazła choć trochę czasu na wieczorne malowanie, odbicie stempli, zrobienie gradientu - zdobienie paznokci zawsze mnie relaksuje i odpręża... no ale jest jak jest, a że jest dobrze to nie ma co narzekać na brak czasu ;-)


Naklejki zamówiłam w zestawie sześćdziesięciu sztuk na AliExpress już jakiś czas temu. Do tej pory korzystałam z nich już trzy krotnie - dzisiejsze zdobienie jest drugie (trzecie czeka jeszcze na publikację ;-) )


Na arkuszu znajduje się dwanaście naklejek - a raczej ,,skórek", ponieważ nie są to typowe naklejki wodne. Ich dokładniejszy opis wraz z wymiarami i sposobem naklejania znajdziecie w TYM wpisie.


Naklejki nałożyłam na dwie warstwy czarnego lakieru Avon ,,Licorine". Po białych paskach można zauważyć, że ,,skórki" są w pełni kryjące.
I to by było na tyle na dzisiaj - nie ma się zbytnio nad czym rozpisywać ;-P Jestem ciekawa czy lubicie sięgać po tego typu ,,ułatwienia" ;-)



38 comments:

  1. Mnie tak szybko z tymi całopaznokciowymi naklejkami jednak nie schodzi, obcinanie zajmuje trochę czasu, ale wyglądają świetnie ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja po prostu opiłowuję delikatnie brzeg paznokcia i nadmiar naklejki sam odpada ;-)

      Delete
  2. Nigdy nie używałam takich naklejek ;)

    ReplyDelete
  3. Nie miałam jeszcze takich naklejek ale z chęcią bym je wypróbowała ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Polecam, choć te skórkowe są dość specyficzne.

      Delete
  4. Wyglądają ciekawie tylko kolory zupełnie nie moje. A ten kształt pazurków potęguje efekt!!!
    Mam parę ròżnych naklejek całopaznokciowych, ale jak widzę jakie one są duże w stosunku do moich pazurkòw to nie mam pojęcia jak się za nie zabrać i zawsze lądują spowrotem do pudełka w stanie nienaruszonym...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja też mam kilka dużych arkuszy wodnych naklejek i nie chce mi się bawić zbytnio w ich docinanie... wolę takie już gotowe z kształtem przy skórkach.

      Delete
  5. Długo broniłam się przed takimi naklejkami, ale teraz coraz częściej je doceniam. Zwłaszcza, że przyzwyczaiłam wszystkich wokół do tego, że na moich paznokciach zawsze coś się dzieje - a nie zawsze mam czas coś na nich zrobić. I tu naklejki okazują się idealnym rozwiązaniem :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Fakt, jakoś tak głupio z jednym kolorem do ludzi :-P Mam dokładnie tak samo ;-)

      Delete
  6. Te naklejki wyglądają super ale ja jakoś mam awers do cało paznokciowych bo muszę sama je sobie docinać. Wszystkie są dla mnie za duże ;< Bardzo pasują Ci takie paseczki.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Pod linkiem we wpisie jest post z wymiarami poszczególnych naklejek (są trzy różne rozmiary) - może jednak są dobre? Łopat to ja raczej nie mam ;-) - sądzę, że z tymi naklejkami może być raczej sytuacja odwrotna bo idealnie pasują one do mojego kształtu i sądzę, że dla części mogą być właśnie za wąskie ;-/ Dziękuję :-)

      Delete
    2. Mierzyłam swoje pazury i tak jak podejrzewałam. Te naklejki są dla mnie za duże. Mały palec w najszerszym miejscu ma 7mm a kciuk 13mm. Pozostałe wahają się między 9mm a 11mm.

      Delete
    3. Hmm... to pozostają Ci tylko te naklejki, gdzie trzeba samemu ,,wykroić" sobie kształt płytki :-/

      Delete
  7. Też miewam takie dni, kiedy nie chce mi się zupełnie robić paznokci... :( Zazwyczaj wtedy używam lakierów piaskowych albo zwykłych kremów, czasem dodaje topper ;)
    A te naklejki są bardzo fajne - takie proste i eleganckie :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja tam zawsze muszę coś nawymyślać :-P Ale z tym topperem to nie jest głupi pomysł... tyle ich mam a cały czas o nich zapominam ;-/ Następne zdobienie ,,na szybko" będzie z topperem :-D

      Delete
  8. Śliczne są ale dociąć je równo do paznokcia przy skórkach - mnie to od razu zniechęca, bo nie umiem sobie poradzić ;<

    ReplyDelete
    Replies
    1. Te już mają kształt skórek (widać to na drugim i trzecim zdjęciu) - nie trzeba nic docinać ;-)
      Natomiast to o czym piszesz zniechęca mnie do dużych arkuszy naklejek wodnych gdzie tego kształtu już nie ma ;-(

      Delete
  9. Ale ładne te naklejki! :-)) ja osttanio pierwszy raz użyłam takich skórek i jestem mega zadowolona, czasami brak czasu zmusza mnie do tego typu rozwiązań :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ano, wzór się udał producentowi :-) Dokładnie tak, w takich sytuacjach są niezastąpione ;-)

      Delete
  10. baaardzo rzadko widuję tak świetnie położone naklejki! mam wrażenie że jest to mega trudne i ciężko też trafić na takie, żeby wyglądało to estetycznie. dlatego nigdy nie próbowałam ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Te mi się zdecydowanie udały - poprzednie były odrobinę bardziej pomarszczone jednak z moim ścierwem/rozpuszczalnikiem jestem w stanie wszystko wygładzić ;-P Ale na przykład całopaznokcowych wodnych wciąż się obawiam...

      Delete
  11. Jeszcze nie miałam okazji używać takich całopaznokciowych naklejek, ale fajnie się prezentują :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jeśli będziesz miała okazję, spróbuj - potrafią ułatwić życie ;-)

      Delete
  12. świetne pazurki, bardzo mi się podobają :)

    ReplyDelete
  13. no naklejki wodne fajna sprawa :) aczkolwiek w tych całopaznokciowych często mnie denerwuje docinanie, nie zawsze mi dobrze wychodzi

    ReplyDelete
    Replies
    1. Docinanie przy skórkach mnie przeraża - dobrze, że te już mają ten kształt. Brzegi paznokci delikatnie opiłowuję i gotowe :-)

      Delete
  14. Wyglądają świetnie.. No ale ja nadal do całopaznokciowych naklejek podchodzę jak do jeża ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie dziwię Ci się, miałam dokładnie tak samo. Tak naprawdę gdyby nie to że wpadłam na tę aukcję całkiem przypadkiem, to do tej pory nie zdecydowałabym się na całopaznokciowe naklejki. A tak ilość, cena i różnorodność wzorów wzięły górę nad rozsądkiem :-P I całe szczęście bo teraz zawsze mam w szufladzie ,,plan B" ;-)

      Delete
  15. Wyglądają super! I jakież długie te naklejki, przy króciaciakach spokojnie można połowę zachować na następny raz!
    Ja z naklejkami ogólnie sobie nie radzę, w okolicach skórek wychodzi poszarpana maskara, przy końcach zmarszczki jak u staruchy pod oczami... Nie moja bajka.

    ReplyDelete
    Replies
    1. To prawda, tylko ,,dorabianie" kształtu skórek z drugiej części naklejki mnie nieco przeraża ;-)
      Może jeszcze po prostu nie trafiłaś na te właściwe?

      Delete

Wszystkie komentarze są dla mnie bardzo cenne, a w szczególności te konstruktywne i krytyczne.
Spam będzie kasowany. Oferty ,,obserwowania za obserwowanie" również nie są mile widziane.
Zapraszam do komentowania.

Inanna

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 NAIL IT! by Inanna , Blogger