Metaliczno-brązowe pajęcze sieci (Losowe Zdobienie #2)

Pewnego wieczoru kompletnie nie miałam pomysłu na zdobienie. Postanowiłam ponownie skorzystać z dobrodziejstwa maszyny losującej i pozwolić jej z góry narzucić sobie ,,wybór" lakierów. Tak jak i poprzednim razem (KLIK! - tutaj też znajduje się więcej informacji o regułach jakie sobie narzuciłam) użyłam dwóch z trzech wylosowanych... błękit kompletnie nie pasował mi do brązu i bordo :-P

Dwa wylosowane przeze mnie lakiery to Hits ,,Morfeu" z serii No Olympo oraz magnetyczny lakier Golden Rose o numerze 108. Jako bazy użyłam wyżej wspomnianego ,,Morfeu". Jest to brązowy, linearny lakier holograficzny. Do pełnego krycia potrzebuje dwóch grubszych warstw.

Następnie przy użyciu kosmetycznej gąbki wycieniowałam końcówki paznokci magnetycznym lakierem Golden Rose nr108. Dzięki takiej aplikacji udało mi się zniwelować charakterystyczne dla lakierów magnetycznych (przed użyciem magnesu) smugi. Aby dodatkowo zgrać ze sobą oba lakiery, położyłam cienką warstwę holograficznego toppera firmy Mentality.

Po ujednoliceniu gradientu topperem odbiłam stempel przypominający rozety (lub pajęcze sieci?) z płytki UberChic UB3-01 czarnym lakierem do stempli Konad. I tutaj chciałabym podziękować Yasinisi za wspólne zakupy :-* (choć tym razem to ja byłam tą kuszącą :-P)

Na sam koniec zabezpieczyłam zdobienie topem Seche Vite i voilà! Zdobienie gotowe :-) Myślę, że znowu udało mi się jakoś wybrnąć z wylosowanych lakierów ;-)

Ogólnie odnoszę wrażenie, że gdyby nie stempel i jego misterny ,,pajęczy" wzór, zdobienie byłoby mdłe i i nijakie... I jak zwykle na sam koniec zamieszczam zdjęcie użytych w zdobieniu lakierów.

Mentality ,,Holo Top", Golden Rode ,,Magnetic 108, Hits ,,Morfeu" z serii No Olympo, Konad ,,Black"